wtorek, 27 września 2011

Parszywy czas
gdy sen nie chce przyjść
a ty marzysz o świcie
i porannej rosie
odsłonięciu okien z rolet
i oczu z powiek
innym spojrzeniu na świat
bo póki co
tylko wspomnienie
mojej osoby
jest dla ciebie
jedynym bodźcem
dla mnie czkawką nieustanną
nie myśl o mnie więcej
wcale nie proszę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz